"Mazurscy w podróży. Bunia kontra fakir. Tom I" - wojaże pełne wrażeń!



Po powrocie z wojaży chętnie dzielimy się opowieściami, robimy pokazy fotografii, które zrobiliśmy w bardziej lub mniej egzotycznych miejscach. Każda taka wyprawa to mnóstwo wrażeń, przygód, spostrzeżeń, ciekawych obserwacji, nowych wiadomości. To miłe i dla słuchających, i dla dzielących się przeżyciami - zatem zazdrościmy pani Agnieszce, autorce "Mazurskich w podróży" i wspaniałych wypraw, i możliwości przekazania tych wrażeń za pośrednictwem lektury;)

Wakacyjna podróż rodziny Mazurskich to nie lada wyprawa! Do jedenastoletniego Jędrka i jego rodziców dołączają kolejne osoby - o dwa lata starsza kuzynka Marcelina oraz bunia - czyli babcia Henrysia, mama taty Jędrka. Do tego na środek lokomocji wybierają samochód - dzięki temu są bardziej mobilni, ale też nie omijają ich przygody związane z tłokiem i korkami na drogach, poszukiwaniem miejsc parkingowych czy też nerwy wynikające z alarmująco niskiego poziomu paliwa... 

Ciekawy i ambitny jest plan podróży pięciorga globtroterów;) Celem jest Hiszpania, ale droga do tego miejsca wiedzie przez Niemcy i Francję, a podczas powrotu, już inną trasą, Mazurscy zwiedzają Włochy i Austrię, by wreszcie dotrzeć do mety, którą stanowi Wałbrzych i położony nieopodal Zamek Książ. 

Historia wakacyjnych wojaży ma formę pamiętnika - Jędrek relacjonuje na bieżąco kolejne etapy wyprawy, zwiedzane miejsca, oglądane zabytki. Mazurscy jadą, by wypocząć, ale też by zwiedzać, poznawać inną kulturę, spróbować regionalnych przysmaków, zatem i my, czytelnicy, mamy taką sposobność - choćby za pośrednictwem lektury poszerzyć swoje horyzonty;) Zresztą taka ciekawa relacja jest wielką zachętą, by na własne oczy zobaczyć te wszystkie interesujące miasta, obiekty, atrakcje. 

Jędrek z humorem portretuje członków rodziny, zabawnie relacjonuje perypetie, jakie im się przytrafiają, a do tego jest bacznym obserwatorem, więc jego uwadze nie umkną wciąż pojawiający się w odwiedzanych miejscach ci sami podejrzani osobnicy... Szajka fakira zdaje się mięć identyczne plany, jeśli chodzi o kolejne odwiedzane kraje, miasta, ale wcale nie podziwianie zabytków im w głowie, co chłopiec szybko dostrzega i co sprawia, że zaczyna prowadzić małe dochodzenie w tej sprawie. 

Czytając zatem o podróży rodziny Mazurskich poznajemy ciekawe zakątki Europy oraz emocjonującą opowieść o niewzbudzających zaufania personach, czyli wspomnianej szajce fakira. Coś miłego dla fanów wojaży i intrygująca historia dla miłośników sensacyjnych powieści! Świetnym pomysłem jest wplecenie wiadomości w tok relacjonowanych przygód, ale też zebranie takich ciekawostek na końcu rozdziału, w części zatytułowanej "Z rodzinnego albumu". Za każdym razem mamy sposobność poznać dzieje danego miejsca, zaznajomić się z wybitnymi osobami z tym miastem związanymi. Wiadomości okraszone są zabawnymi ilustracjami oraz zdjęciami z prywatnego archiwum autorki. 

Ta nietuzinkowa powieść-przewodnik wciąga i budzi chęć wybrania się w podróż, a jako że wakacje za pasem - jest to bardzo inspirująca i na czasie lektura! Nie zapomnijcie wzorując się na Jędrku stworzyć podobnego dziennika - będzie to bezcenna pamiątka:)

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki












"Mazurscy w podróży. Bunia kontra fakir. Tom I"
Autorka: Agnieszka Stelmaszyk
Ilustratorka: Anna Oparkowska
Wydawnictwo: Wilga
Format: 14,2x20,2 cm
Liczba stron: 224
ISBN: 978-83-280-6645-8




Komentarze