"Lilana" - nieidealne życie w idealnym miejscu? O uczuć nadmiarze i ich braku.




Wciągająca, hipnotyzująca, ale i niepokojąca opowieść autorstwa Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby przywodzi na myśl "Dom nie z tej ziemi" - także autor ilustracji jest ten sam -  Daniel de Latour. Podobnie rzecz się ma z opisanymi zdarzeniami - są zastanawiające, zagadkowe, nieco nieprawdopodobne, przesycone magią, która choć z jednej strony zachwyca, intryguje, to budzi także obawy...

Tytułowa Lilana to najwspanialsze miejsce pod słońcem - tu zawsze jest piękna pogoda, wszystko rośnie bujniej, barwy są intensywniejsze. Tu nie tylko można - tu trzeba być szczęśliwym - i na to liczą wszyscy członkowie rodziny dwunastoletniej bohaterki. Trafili do Lilany przypadkiem, dwa lata wcześniej, a miejsce tak zauroczyło rodziców, że tu postanowili zbudować dom i zamieszkać. Mama-malarka, tata-grafik, nastoletnia Natalia i kilkuletni braciszek, Kajtek są rzeczywiście pełni nadziei, planów, podekscytowani wielką zmianą w ich życiu. 

Choć przecież nic nie trwa wiecznie - i jak się okazuje nawet w najcudowniejszym miejscu, gdzie wszystko wydaje się wspaniałe, doskonałe, idealne nie można cały czas liczyć na bezproblemową egzystencję. Dlaczego tak jest? Czemu mama pełna zapału do tworzenia miewa humory, nie ma ochoty przebywać z bliskimi? Tata także powraca do dawnych nałogów, które wydawało się, porzucił definitywnie. Natalia tęskni na pozostawioną w Warszawie przyjaciółką, a choć zawiera nowe znajomości, to wywołują one niepokój, przerażają. 

Każde miejsce ma swoje tajemnice, legendy, sekrety. Opowieść o Lilanie, założycielce osady, która poświęciła się, by jej mieszkańcy byli szczęśliwi, budzi grozę, bo okazuje się, że przodkini w pewnym sensie wciąż żyje i potrzebuje wsparcia, by ta opieka nad mieszkańcami trwała. Niezbędna jest ofiara, a rozmaite znaki towarzyszące Natalii dowodzą, że nowo przybyła została właśnie wybrana, wyznaczona jako odpowiedzialna za losy tego niezwykłego miejsca.

Intrygująca opowieść budzi żywe emocje, nie sposób pozostać obojętnym na zdarzenia, które stają się udziałem bohaterki. Mimo piękna, niezwykłości tego miejsca, historia budzi niepokój, a oprócz złowieszczej przepowiedni trwożą też relacje między członkami rodziny. Natalia potrzebuje zainteresowania bliskich, zależy jej na uwadze, uczuciach mamy, ta jednak żyje jakby w innym świecie. Leitmotivem refleksji dziewczyny jest wspomnienie pozostawienia jej przez mamę na jakimś dworcu... Historia jest tak niepokojąca, ale wspominana jest z perspektywy czasu - zatem nieco uspokaja to nasze obawy o losy Natalii. Ciekawym zabiegiem jest konstrukcja rozdziałów - rozpoczynają się one opisem fotografii dokumentujących chwile z życia rodziny, a oprócz tego, co można zobaczyć, dodane są informacje o uczuciach, emocjach, o tym, co się zdarzyło potem, jak złudne były przekonania o niezmąconym szczęściu, które na nas gdzieś może czekać...

Wciągająca opowieść kryje w sobie wiele tajemnic. Niektóre z nich zostaną odkryte w finale tej historii, inne wyczytać i zrozumieć musimy sami. Spodoba się starszym nastolatkom, warto, by przeczytali ją i rodzice.

Polecam
Katarzyna



"Lilana"
Autor: Małgorzata Strękowska-Zaremba
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 192
Format: 14x19,2 cm
ISBN: 978-83-10-13535-3






Komentarze