"Zoo wymarłych zwierząt. Tom 1" - nie wahajcie się pomagać!

 


Komiks z przesłaniem to świetny pomysł. Ulubiona forma młodych odbiorców - komiksowe, zabawne historyjki, połączona z ważnymi treściami to patent na przybliżenie tematu, a także wpłynięcie na postawy młodych odbiorców. Wprawdzie czytelnicy sięgający po ten tytuł niekoniecznie przyczyniają się do wyginięcia jakiegoś gatunku, ale taka akcja uświadamiająca jest potrzebna, by dostrzec wagę i znaczenie otaczającej nas przyrody. 

Stworzenie komiksu o wymarłych zwierzętach wydawać by się mogło karkołomnym przedsięwzięciem. Jednak jeśli podejmuje się go Christophe Cazenove, którego polscy fani poznali dzięki seriom "Sisters", "Kasia i jej kot" czy "Mali bogowie", mamy gwarancję, że uda się to zadanie doprowadzić do szczęśliwego końca. I to jakiego! 

"Zoo wymarłych zwierząt" oparto na patencie jednostronicowych historyjek z codzienności pracowników bardzo nietypowego ogrodu zoologicznego. Nie spotkamy w nim żyraf czy hipopotamów, tu w centrum uwagi znajdują się zwierzęta, których nie zobaczymy... nigdzie indziej. Należą one do wymarłych gatunków, wyginęły przed wiekami z różnych powodów, ale można by je podsumować jednym szerszym pojęciem: "działalność człowieka"... 

Temat smutny i trudny, jednak autorom udało się ująć go w formie trafiającej do odbiorcy i myślę, że mającej też duży wpływ na poglądy, podstawy czytelników. W tym niezwykłym ogrodzie wszystkie gatunki z rozmaitych zakątków świata mają się dobrze i są otoczone troskliwą opieką. Poznajemy je wraz z nową pracownicą zoo - weterynarką Deborą. 

Bohaterka aklimatyzuje się w tym niezwykłym miejscu i dowiaduje się wielu rzeczy na temat niezwykłych podopiecznych. Na kartach komiksu spotkamy zwierzęta bardziej znane (mimo iż wyginęły): dodo, tury, tasmańskie wilki workowate, ale też sporo (niestety...) gatunków, o których chyba mało kto z czytelników słyszał - jak na przykład zebra kwagga, wielkouch mniejszy, Sivatherium, Mekosuchus inexpectatus czy Moho braccatus zwany też ptakiem o'o'a'a. 

Wprawdzie nieładnie śmiać się z niewiedzy, a to ona jest często źródłem zabawnych sytuacji zobrazowanych na kartach komiksu, ale w tym przypadku nie ma ten śmiech protekcjonalnego podtekstu. Razem z bohaterami poznajemy bliżej mieszkańców tego jedynego w swoim rodzaju ogrodu zoologicznego, a żartobliwy kontekst zachęca do lektury. 

A na zakończenie, po porcji komiksowych historyjek, przeczytać możecie dodatek przygotowany we współpracy z Francuskim Stowarzyszeniem Ogrodów Zoologicznych - rzeczowe i klarowne przedstawienie kwestii gatunków zagrożonych - przyczyn takiego stanu rzeczy oraz dających otuchę działań podejmowanych, by zapobiec najgorszemu. 

Polecam
Katarzyna 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Egmont.






"Zoo wymarłych zwierząt. Tom 1"

  • Scenarzysta: Christophe Cazenove

  • Ilustrator: Bloz

  • Wydawnictwo: Egmont

    Oprawa: miękka ze skrzydełkami

    Liczba stron: 48

    Format: 21,5x29 cm

    ISBN: 978-83-281-6790-2




  • Ww

  • Oprawa:


Komentarze