"Czytam sobie" - wielkie przygody i podróże

 


Koniec wakacji nie nastraja optymistycznie - nie da się ukryć, że początek roku szkolnego kładzie kres dalekim wojażom, wyjazdom "na długo i daleko", a także związanym z takimi eskapadami przygodom. Zasmuconym tym faktem przypominamy, że podróżować można także w nieco innym sposób. Znakomitym środkiem lokomocji jest książka! Dzięki niej dotrzecie w miejsca niezwykłe, ba - odbędziecie podróże niemożliwe w realnym świecie, a im kto więcej czyta, tym takich doświadczeń zgromadzi więcej! 

Nowe tytuły z serii "Czytam sobie" to zaproszenie do właśnie takich niecodziennych wypraw, zatem - wszyscy na pokład!:) To zawołanie idealnie pasuje do opowieści z pierwszego poziomu. "Statek Gagatek" opisany przez Rafała Witka zapadnie Wam z pewnością w pamięć. Najmłodsi pokochają go za oryginalność, zabawne szczegóły, niezwykłe zwroty akcji. A przy okazji lektura jest sposobnością, by poznać nieco bliżej tematykę morskich podróży. Urocze ilustracje do tej historii stworzyła Jola Richter-Magnuszewska - zachwycają one rozmaitością - są portrety załogi, detale, szerokie plany, miejsca widziane z lotu ptaka. Kociarzy ucieszy obecność na stronach czarnego, charakternego kotka. Zapraszamy na rejs!

Nieco starsi mogą z Martą - bohaterką stworzoną przez Wojciecha Widłaka, wybrać się do... muzeum. Niech nikt nie ziewa i nie narzeka! Kto tam bywać nie lubi, ten wiele traci. Współczesne obiekty tego typu oferują mnóstwo atrakcji. Ale największą jest z pewnością możliwość dowiedzenia się czegoś więcej - i taką propozycję ma dla nas autor. Czy stare lustro może kryć jakąś tajemnicę? O tym przekonacie się, gdy z Martą i jej wujkiem wybierzecie się do tego przybytku kultury. Wuj Damazy ma olbrzymią wiedzę, którą chętnie się dzieli, a taki niepozorny przedmiot jak niewielkie i "smoliste" lusterko ma tak wyjątkową historię, że będziecie pod wrażeniem! Autor zaprasza nas do podróży w czasie i do naukowych dociekań. Warto skorzystać z poropozycji!

Najdłuższa nowa pozycja z serii "Czytam sobie" dzieje się pod koniec roku szkolnego. W czerwcu bywa już bardzo gorąco, a i całoroczna praca odbija się na motywacji uczniów. Zatem klasa Blaszki i Smartfona wybiera się z Kluchą na wycieczkę;) Jeśli chcecie poznać historię tych oryginalnych pseudonimów i dowiedzieć się, jakie znaczenie i wartość miała sól przed wiekami, sięgnijcie po książkę "Wieliczka, czyli przygoda w kopalni". Wiele mówiący tytuł brzmi zachęcająco, a wyobraźnia Zofii Staneckiej - doskonale wszystkim znanej jako autorki opowieści o Basi - zabierze Was w niesamowite miejsca i do tego w nietuzinkowym towarzystwie. Taką podróż warto przeżyć!

We wszystkich tomach znajdziemy to, co najmłodsi znają i cenią - naklejki, dyplomy. Tradycyjnie mamy wyrazy podzielone na litery (w tytule z poziomu pierwszego), sylaby (poziom 2), a także słowniczek (poziom 3). Tym, o czym jeszcze chyba nie pisałam, a co jest bardzo sympatycznym elementem tej serii, są wypowiedzi autorów i ilustratorów. Po otwarciu książki, na skrzydełku okładki, widzimy te osoby (urocze, zabawne fotografie), a w dymkach - wypowiedzi. Takie autorskie komentarze są niebanalną zachętą do lektury. 

Polecam
Katarzyna 

Za możliwość przeczytania książek dziękuję wydawnictwu Harper Kids.

"Wieliczka, czyli przygoda w kopalni"


"Wieliczka, czyli przygoda w kopalni"


"Marta i zagadka starego lustra"


"Marta i zagadka starego lustra"


"Statek Gagatek"


"Statek Gagatek"


"Statek Gagatek. Czytam sobie. Poziom 1"

Autor: Rafał Witek

Ilustratorka: Jola Richter-Magnuszewska

"Marta i zagadka starego lustra"

Autor: Wojciech Widłak

Ilustratorka: Ewa Poklewska-Koziełło

"Wieliczka, czyli przygoda w kopalni"

Autorka: Zofia Stanecka

Ilustratorka: Kasia Kołodziej

Wydawnictwo: Harper Kids

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Format: 14,5x18,5 cm

Komentarze