Danuta Wawiłow jest powszechnie znana i lubiana. Założę się, że gdybyśmy znienacka zapytali kogoś: "Gdzie się podziały moje daktyle?", to wiele osób odruchowo dopowiedziałoby: "Wyszedłem z domu tylko na chwilę!" - bo "Daktyle" autorstwa Danuty Wawiłow to ponadczasowa lektura z sentymentem czytana i dziś (choćby dzięki wznowieniu w zbiorze tego dawnego wydania z serii "Poczytaj mi, mamo"). Inni ze wzruszeniem sięgają po tomik "Strasznie ważna rzecz" z pyzatą dziewczynką z wielką kokardą na czubku głowy na okładce. Poetka jest słynna także dzięki tekstom, które stały się popularnymi, dziecięcymi przebojami - "Szybko", "Kałużyści", "Moja siostra królewna" czy też "Jak ja się nazywam".
W tym zbiorze znajdziemy te lubiane przez wiele osób "Daktyle", utwór, który poprzez mnogość zabawnych hipotez odnośnie sprawców zniknięcia owoców doskonale wpisuje się z charakterystyczne dla pozostałych wierszy obrazowanie. Bo bohaterowie tych tekstów są nader oryginalni, a same teksty - często inspirowane folklorem angielskim bądź pod jego wpływem się znajdujące.
Wiersze zebrano w dwóch częściach. Pierwsza nosi tytuł "Lilia jest biała, róża różowa". To bardzo różne utwory, bo są i kilkuwersowe, i mające kilka zwrotek. Łączy je rytm, łagodniejszy, kołysankowy, wiele w tych utworach powtórzeń. I choć zdarzają się i tu obrazy z nieco zabarwionymi grozą elementami, to generalnie część ta zawiera wiersze pełne miło kołyszących do snu treści.
Już sam tytuł drugiej części zapowiada zmianę nastroju: "Dzieci w lesie" kojarzą się nam z grozą, tajemniczością, przerażającymi ewentualnościami, które czyhają gdzieś w mrocznym gąszczu. I choć to jedynie wytwór wyobraźni, nie da się ukryć, że boimy się takich miejsc. Tu strach podszyty jest śmiechem, zabawą, zatem spotykamy przerażającą - bo niegrzeczną dziewczynkę, przed którą rodzice uciekają na biegun, a potem do Afryki, zaś opisana w innym wierszu wyprawa dzieci do lasu kończy się spotkaniem z częstującą herbatą sową. Bywa i tak, że wywołującym popłoch zwierzęciem okaże się ślimak, choć i zdarzy się przykry finał, gdy skuszona namowami kruka żabka uwierzy, iż ten chce z nią pospacerować i uczynić ją królową... Są postacie przezabawne, jak pan Sikorek mający jeden but, a wierszowane katalogowanie ich "stanu posiadania" wywołuje uśmiech, jest bawienie się językiem oraz formą wiersza.
A gdy dodamy do tego ilustracje autorstwa Marianny Oklejak, to okaże się, że lektura "Wierszy dla niegrzecznych dzieci" to doskonała propozycja dla wszystkich dzieci: rytm porywa, obrazowanie uwodzi, a ilustracje oczarowują (babcia na jabłoni, las czy też nasze ulubione zwierzę - kot - tu noszący imię Mruczek i torpedujący śmiałe plany zwierzątek odnośnie jego pogrzebu).
Polecamy
Katarzyna i dziewczynki
"Wiersze dla niegrzecznych dzieci"
Autor: Danuta Wawiłow
Ilustrator: Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 64
Format: 20x25 cm
ISBN: 978-83-237-5385-8
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)