"Ostatnie przedstawienie panny Esterki" - o sztuce, która zmienia rzeczywistość



W przedszkolu Starszej tuż przy wejściu jest wyeksponowana pewna dewiza: "Dziecko małe, lekkie, mniej go jest. Musimy pochylić, zniżyć ku niemu." - to słowa Janusza Korczaka, zresztą i przedszkole przy ulicy jego imienia się znajduje. My też przy niej mieszkamy, a nieopodal, około dwieście metrów od naszego bloku, znajduje się pomnik - popiersie tego wielkiego pedagoga, pisarza, lekarza, przyjaciela dzieci. Jego osoba, jego działalność są powszechnie znane, do dziś wiele osób zajmujących się wychowaniem dzieci, doradzających w tej materii opiera się na tekstach autorstwa Korczaka. Piękne, wzruszające, a do tego tak prawdziwe - choć powstały sto lub niewiele mniej lat temu, to nadal są chętnie czytane. Wielkim człowiekiem był Pan Doktor i można by powiedzieć, że przyciągał do siebie takie wyjątkowe osoby. Na kartach tej niezwykłej książki poznamy bliżej dwie z nich: panią Stefę, której "łatwiej byłoby w Palestynie. A jednak wróciła, bo, jak twierdzi, nie mogła żyć bez swoich dzieci" oraz pannę Esterkę - Esterę Winogronównę, wychowawczynię pełną pomysłów, zawsze gotową zrobić wszystko, by los małych podopiecznych był choć trochę znośniejszy. 

Getto utworzono w październiku 1940 roku - zdarzenia opisane w książce rozpoczynają się wiosną roku 1942. Ponadsześćdziesięcioletni Korczak codziennie pielgrzymuje do kolejnych miejsc, gdzie ma nadzieję uzyskać wsparcie dla dwustu dzieci, które znajdują się pod jego opieką: prosi o datki, sprawdza na poczcie, czy jest może jakaś przesyłka od pamiętających o nim. To oczywiste, że jedzenia jest niewiele, nastroje pesymistyczne, zatem by oderwać myśli od tych spraw przyziemnych, choć przecież istotnych, życie toczy się normalnym trybem - dzień dzieci jest podzielony na naukę, rozwijanie zainteresowań, samodzielną pracę. A gdy dom sierot "coraz bardziej przypomina dom starców", pada pomysł, by wystawić sztukę - szczególne przedstawienie, bo autorstwa Rabindranatha Tagorego - filozoficzną baśń "Poczta" o poszukiwaniu przyjaźni, o samotności, o pogodzeniu się ze śmiercią. Utwór zakazanego przez nazistów noblisty zainspirował do ćwiczeń, doskonalenia się, pozwolił zapomnieć o okrutnej codzienności, ale też był dla dzieci swego rodzaju przygotowaniem do tego, co nieuchronne, czego się spodziewano. 

Przedstawienie odbyło się 18 lipca - cztery dni później rozpoczęła się wielka akcja wysiedleńcza, pierwszy etap likwidacji warszawskiego getta. Jaki był ten spektakl? Na pewno wyjątkowy, poruszający, piękny, dzieci dały z siebie wszystko, panna Esterka prowadziła próby z wielkim zaangażowaniem, więc na krótki czas Dom Sierot przy ulicy Siennej 16 przemienił się w Indie. "Dzieci pełne wigoru - takie nie były już od lat" - konstatuje wieczorem Pan Doktor. A dwunastoletnia Genia, wcielająca się w rolę Sudhy, tańczącej dziewczynki z kwiatami, odnajduje swoją pasję, zaczyna marzyć o występach w teatrze. Sztuka ma wielką moc... 

Nie może wprawdzie zmienić wszystkiego - "inter arma silent Musae" - niebawem los wszystkich tworzących spektakl i jego widzów zostanie przesądzony. Sztuka zaistniała -  mimo wojny, głodu, biedy, zagrożenia życia. Pięknie zostało to opisane, ciekawie zilustrowane (rysunki, kolaże, rozmaite techniki plastyczne). Opowieść o ostatnich miesiącach istnienia Domu Sierot jest przedstawiona z punktu widzenia Pana Doktora i jednej z podopiecznych - dwunastoletniej Geni. Poznajemy troski Korczaka, jego nadludzkie wprost starania o zapewnienie bytu dzieciom, dziewczynka pokazuje nam, jak codzienność odbierają najmłodsi, co ich martwi, co jest dla nich ważne, ich małe dramaty, próby zachowania pamięci o ważnych chwilach. To urywki, fragmenty, każda z osób pisze o tym, co dla niej najważniejsze - ale powstaje obraz nasycony emocjami, przejmujący - wielka lekcja historii, odpowiedzialności, empatii. 

Polecam 
Katarzyna 














"Ostatnie przedstawienie panny Esterki"
Autor: Adam Jaromir
Ilustrator: Gabriela Cichowska
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: twarda
Liczba stron:124
Format:19,3 x 26,5 cm
ISBN:978-83-7278-990-7


Komentarze