Nieco przewrotnie dobrany jest termin wydawania książek o śledztwach prowadzonych przez małe detektywki;) Pierwsza część opowiadająca o wakacyjnych perypetiach pojawiła się w księgarniach w samym końcu października (pamiętam, że już dość chłodno wtedy było;)), niniejsza - przedstawiająca zimowe przygody dziewczynek, jest do nabycia od końca marca. I choć w tym roku nieco się wiosna "ociąga", to pewnie prawdziwi wielbiciele zimy, śniegu, sportów zimowych zdążyli za tym wszystkim zatęsknić... Bo choć często narzekamy na przeróżne niedogodności, które w grudniu, styczniu, lutym uprzykrzają nam codzienną egzystencję, to przecież jednocześnie cieszymy się z pięknie ośnieżonych drzew, uroczego białego puchu, który pokrywa wszystko, najmłodsi uwielbiają wyprawy na sanki, fani nart i łyżew całe dnie spędzają na stoku i lodowisku. I do tego jeszcze dokarmianie ptaków - nasz powód numer jeden na liście zalet zimy!:)
Zatem można właśnie stwierdzić, że to idealny pomysł - dla kochających zimę, do już tęskniących za nią - porcja opowiadań w takiej właśnie scenerii się rozgrywających. Starsza uznała, że pomysł jest świetny - dla niej nawet najdłuższa wyprawa "na górki" była za krótka, więc to oczywiste, że zimę ceni i nawet nie narzeka na konieczność noszenia czapki, szalika czy kilku warstw odzieży w duży mróz: dla niej nie ma złej pogody na zimowy spacer! Poznawałyśmy więc przygody dwóch dzielnych, pomysłowych i dociekliwych dziewczynek z zapałem i uwagą.
Ci, którzy mieli okazję poznać poprzednie perypetie bohaterek, rozpoznają zapewne kilka elementów wspólnych dla obu książek. Dziewczynki ponownie spędzają wolny czas z ciocią, znów mieszkają w niewielkim domu. Po raz kolejny sąsiedzi mieszkający przy tej samej ulicy to osoby serdeczne, sympatyczne, zatem między bohaterami tworzą się więzi - pomagają sobie nawzajem, mają czas przystanąć, zagadnąć. I jeszcze jedna cecha łącząca - akcja dzieje się blisko przyrody, nieopodal natury. Na początku książki mamy pięknie zobrazowaną okolicę, w której rozegrają się wszystkie wydarzenia - na pierwszym zdjęciu poniżej widzimy te kilka domów, których mieszkańcy będą pojawiać się na kartach lektury - i zaręczam, że tak jak my polubicie ich - bo są osobami ciekawymi, miłymi i kochają przyrodę. To właśnie jest ponownie klucz do tych opowieści i ważny trop w każdej przygodzie małych detektywek. Mają one sposobność, by wykazać się logicznym myśleniem, dorośli chętnie słuchają tego, co dziewczynki mają do powiedzenia, a one dzięki umiejętności kojarzenia faktów, dzięki dociekliwym pytaniom i posiadanej wiedzy potrafią ustalić, co też zdarzyło się przy liczącej siedem domków uliczce.
Choć w każdym z sześciu opowiadań detektywki mają jakąś tajemnicę do rozwikłania, to na szczęście Świstakowa Polana jest spokojnym, pogodnym zakątkiem, a sprawy, którymi się zajmują, pozwalają im bliżej przyjrzeć się otoczeniu, dostrzec żyjące nieopodal zwierzęta, poznać je lepiej. Co ważne - wszyscy traktują tych przedstawicieli fauny z szacunkiem, nie negują tego, że to także ich miejsce, w trudny dla zwierząt zimowy czas służą też im pomocą.
Ale jednocześnie to zabawne opowieści o przygodach małych dziewczynek, pełne radosnych perypetii i bawiących czytelnika nieporozumień, zapał bohaterek w docieraniu do prawdy udziela się i czytającym czy słuchającym - Starsza w trakcie poznawania tych historii podawała mnóstwo hipotez, co kryje się za tajemniczymi wydarzeniami. A do tego uwagę przykuwają przesympatyczne ilustracje - barwne, zabawne, wprost tryskające radością.
Letnie wakacje oraz zimowe ferie pełne ciekawych wyzwań, by odkrywać tajemnice przyrody - obie książki bardzo polecamy - i mamy nadzieję, że to nie ostatnie przygody małych kuzynek cioci Ellie!
Katarzyna i Starsza
"Tajemnice Świstakowej Polany"
Autor: Magda Podbylska
Ilustrator: Katarzyna Bajerowicz
Wydawnictwo: Bis
Oprawa: twarda
Liczba stron: 112
Format: 16,50 x 23,50 cm
ISBN 978-83-7551-428-5
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)