"Wiosna w Klinice Małych Zwierząt w Leśnej Górce" - fauny o zdrowie starania, zwierzęce przyjaźnie i z człowiekiem spotkania;)




Znakomicie się ze Starszą uzupełniamy;) Ona lubi jesień, zimę i lato, a ja kocham wiosnę! Każda z pór roku ma swe zalety, ale wiosna to czas szczególny: rozśpiewany, kolorowy, radosny – soczyste barwy, tak diametralna odmiana po miesiącach chłodnych, czasem ponurych to coś najmilszego na świecie;) I co roku jesteśmy tak cudownie obdarowywani:) Czasem zima bywa bezśnieżna, a lato – deszczowe, ale wiosna zawsze jest urokliwa, urzekająca, piękna!

Dlatego z wielką przyjemnością powróciłam do tych cudownych chwil dzięki lekturze „Wiosny w Klinice Małych Zwierząt w Leśnej Górce”. To takie krzepiące opowieści – świat zwierząt traktujących się nawzajem z wielkim szacunkiem, doceniających wkład każdego stworzenia we wspólne dzieło, solidarnych, pomocnych, zdolnych do poświęceń. Choć czasem wybuchnie sprzeczka, gdy w jadłodajni skończą się pyszne pędraki, to jednak w sytuacji zagrożenia, gdy czyjeś zdrowie ucierpiało, wszyscy biegną na ratunek, ze wszelkich sił starają się pomóc na miarę swoich możliwości. 

Niniejszy tom przynosi kilka ważnych lekcji. Autor w kilku opowiadaniach porusza temat zwierząt udomowionych i „dzikich”, a raczej – wolnych. Podkreśla naturalność tej drugiej postawy, maluje w jasnych barwach obraz życia na łonie przyrody, w przeciwieństwie do bytowania tuż obok siedzib ludzkich, kiedy to zwierzęta muszą dostosowywać się, wyrzekać się naturalnych swych cech, by zyskać przychylność opiekunów… Człowiek nie jest pozytywnym bohaterem, nie jest postacią bez skazy – choć – jak się okazuje – bywają wyjątki!

Chyba każdy wie, kim był święty Franciszek z Asyżu – niezwykły człowiek, któremu zwierzęta były tak bliskie, iż rozmawiał z nimi, a one z ufnością do niego lgnęły. Pamiętamy i „brata wilka”, i kazanie do ptaków. Okazuje się, że jest on znany i w świecie fauny! Według legendy ma się on ponownie pojawić między zwierzętami. I właśnie to szczególne spotkanie zostało opisane na kartach tej książki. Mały przyjaciel zwierząt, który zamieszkał wraz z mamą nieopodal lasu i Kliniki to chlubny przykład tego, że wobec braci mniejszych potrafimy zachować się w sposób należyty – szanować mieszkańców łąk i leśnej głuszy, być ich przyjaciółmi – nie wrogami czy bezmyślnymi szkodnikami.

Tomasz Szwed portretuje zwierzęta w sposób niezwykły – w ich zachowaniach widzi charakterystyczne dla nas, ludzi, postępowanie, motywacje, ale też pokazuje je jako przedstawicieli gatunków, do których należą. Takie połączenie sprawia, że przygody personelu, pacjentów i przyjaciół Kliniki Małych Zwierząt w Leśnej Górce zaciekawiają, budzą żywe emocje, pozwalają dostrzec pewne analogie i w naszych codziennych sprawach, zdarzeniach, ale też i jest to niebanalna lekcja przyrody, dzięki której świat fauny i flory staje się nam bliższy, a w taki sposób przekazywana wiedza szybciej i łatwiej zapada w pamięć.

Tych, którzy zwierzęta lubią, ucieszy wizualna strona tej lektury: ilustracje, które stworzyła Aneta Krella-Moch są naprawdę zachwycające – piękne, żywe barwy, wierne przedstawienia zwierzęcych bohaterów, rysunki z nutką humoru, pełne emocji, są kolejny wabikiem przyciągającym do tej pozycji. A jakby tego było mało, książka została wzbogacona o płytę – pięć utworów nawiązujących do treści tych wiosennych opowiadań utrzymanych zostało w klimacie country. Wpadają w ucho, niebawem nucimy, śpiewamy wraz z autorem-piosenkarzem i tylko można żałować, że to jedynie pięć tak uroczych piosenek na płycie znajdziemy.

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki 












Autor: Tomasz Szwed
Ilustrator: Aneta Krella-Moch
Wydawnictwo: BIS
Oprawa: twarda
Liczba stron: 120
Format: 16,8 x 24 cm
ISBN: 978-83-7551-435-3



Komentarze