"Ale historia... Mieszko, ty wikingu!" - naoczne historii poznawania pasjonujące jest niesłychanie!;)
Dawno żadna zapowiedź kontynuacji przygód bohaterów mnie tak nie ucieszyła! Na okładce książki czytamy, że "Ale historia..." będzie serią, zaś na stronie wydawnictwa znajdujemy informację, iż pierwsza część dotyczy dziejów naszego pierwszego władcy - Mieszka I. Te wiadomości wprawiają w euforię - bo to naprawdę świetna, zajmująca i nader kształcąca lektura! Ta ostatnia zaleta ucieszy rodziców i nauczycieli młodych czytelników. Niewątpliwie od tej pory grono prymusów mających historię w małym palcu znacznie się zwiększy, bo też w taki sposób przekazywana wiedza nie może nie zapaść w pamięć.
Jakie pozycje są często przemycane w plecakach do szkoły i potajemnie czytane w czasie lekcji? Pedagodzy potwierdzą, że bardzo często są to komiksy. Jest w nich jakaś magia chyba, bo nawet zatwardziałych wrogów książek potrafią przekonać do sięgania po nie, a teraz okazuje się także, iż nie tylko rozbudzają czytelniczą pasję, mogą też pozwolić zabłysnąć i na lekcjach poświęconych historii!
Autorka niniejszej książki, Grażyna Bąkiewicz (znana nam choćby z ciekawie przedstawionych dziejów budowania się potęgi włókienniczej Łodzi) znalazła genialną metodę, by młody czytelnik nie mógł oderwać się od pozycji traktującej o przeszłości Polski. Opowieść o Aleksie została umieszczona w przyszłości. Doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu, iż obecnie postęp techniczny jest niewiarygodny, a możliwości technologiczne kolejnych wynalazków nader spektakularne, zatem nie wątpimy, że nasze wnuki czy prawnuki będą empirycznie poznawać historyczne zdarzenia. Jak? Podróżując w czasie!
Tata dziewczynek często dywaguje na ten właśnie temat i zawsze podkreśla, że na pozór "niewinne" odwiedziny w przeszłości mogłyby mieć katastrofalne skutki - bo drobny przedmiot pozostawiony przypadkiem, jakaś ingerencja zamierzona lub nie, ba - nawet wirusy, które wraz z nami by się przemieszczały... Ale w książce tej świetnie zostały te wszystkie kwestie rozwiązane: po niesfornych czy roztargnionych podróżnikach w czasie sprzątają specjalnie przygotowani do tego zadania recykloserzy, a ochrona gamma zapewnia niewidoczność.
Pomyślcie sami - jak przyjemnie byłoby móc naocznie przekonać się, jak żyli nasi przodkowie, jakie motywy nimi powodowały, zapełnić białe karty z przeszłości... Nic dziwnego, że lekcje historii z panem Cebulą to emocjonujące i lubiane zajęcia. Choć jeśli ma się wrodzony "talent" do gubienia się, to pewne obawy związane z podróżami w czasie są zrozumiałe... A taki właśnie jest Aleks - potrafi zgubić się nawet we własnym domu!
Sięgając po tę książkę spodziewajcie się zatem wciągających, emocjonujących przygód opisanych barwnym językiem, w którym nie brak młodzieżowego słownictwa. Niebezpieczne sytuacje, brawurowe akcje, niesamowite pomysły i odrobina szczęścia - to wszystko sprawia, że zadanie wyznaczone przez pana Cebulę - sprawdzić, czy Mieszko był wikingiem - udaje się wykonać śpiewająco. A do tego zyskać jeszcze mnóstwo ciekawych informacji o życiu w ówczesnych czasach.
Na zdjęciu poniżej widać jeden z komiksów, które w pomysłowy sposób zaznajamiają młodych czytelników z ważnymi zdarzeniami mającymi miejsce podczas panowania Mieszka I, ze zwyczajami, codziennym życiem. Do tego są to wiadomości niekoniecznie obecne w podręcznikach do historii, zatem naprawdę będzie można błysnąć wiedzą;) Przyznajemy, że wielu rzeczy nie byliśmy świadomi, choć przecież historia to jedna z naszych pasji.
Świetny pomysł, wciągająca lektura, doskonały patent na zainteresowanie historią!
Polecam
Katarzyna
Autor: Grażyna Bąkiewicz
Ilustrator: Artur Nowicki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka Liczba stron: 224
Format: 14 x 19,2 cm
ISBN: 978-83-10-12895-9
Ksiażka jest znakomita, takie osadzenie w historii i znakomity humor spodoba się niejednemu.
OdpowiedzUsuń