"52 tygodnie" - rok pod znakiem przyrody



Na naszym bzie cały czas sikorki znajdują sobie coś do zjedzenia - na razie robią to niejako "we własnym zakresie", pyszności nie wywieszamy, bo temperatura póki co dodatnia. Niesłychanie to miłe zajęcie - obserwowanie ptaków przelatujących z gałązki na gałązkę, czasem i na ziemię siadających, przekrzywiających główki, by wypatrzeć pożywienie, goszczących całym stadkiem lub pojedynczo. Także i wróble upodobały sobie to miejsce, zatem niekiedy toczą się nawet małe bójki, choć zazwyczaj jeden ptak ustępuje drugiemu (bardziej ugodowe są sikorki). A jabłek na zimowej jabłonce mamy nawet kilka, być może odwiedzają je różne ciekawe okazy, jednak rośnie w kącie ogrodu, który jest niewidoczny z okien domu, więc tylko możemy wyobrażać sobie, kto też tam bywa...

Dlatego tak bardzo się nam spodobała ta książka: to ciekawy pomysł takie symboliczne potraktowanie jabłoni jako miejsca spotkania różnych gatunków ptaków. Pojawiają się one najczęściej pojedynczo, z bardzo różnych powodów, czasem tych najistotniejszych - by znaleźć pożywienie, ale też by odpocząć, "po drodze", bywa że i niespodzianie - nic dziwnego, wiele ze sportretowanych gatunków to okazy, które jedynie na kartach książek czy w filmach przyrodniczych widujemy. Stąd nasze dociekania, że prawdopodobnie jabłonka rośnie gdzieś nieopodal lasu, bo te sowy, dudek, dzięcioł...

To właśnie zaleta tej pozycji - rozbudza ona ciekawość odbiorców - bo portrety ptaków są różnorodne: czasem dowiemy się, czym się dany okaz żywi, innym razem poznamy jakiś z ptasich zwyczajów, przeczytamy, skąd ów ptasi gość pochodzi, jak wychowuje potomstwo. To zatem taki "szkic", by dowiedzieć się więcej sięgamy po inne opracowania, możemy porównać rysunek autorstwa Anne Crausaz z fotografiami w atlasie ptaków czy choćby na stronach internetowych, ba - taki jerzyk, który jest nader płochliwy chyba każdego zaintryguje do poszukiwań jego wizerunku, gdyż na stronach jemu poświęconych widzimy jedynie jabłonkę;)

"52 tygodnie" to hołd złożony przyrodzie - jej bogactwu, różnorodności, wielości kształtów, barw, odcieni, zachowań, ale też zwrócenie uwagi na to, że jej mały wycinek może być świetnym polem do obserwacji, że nawet ta najbliższa, widziana na co dzień, jest ciekawa, przykuwa uwagę, zaskakuje.
Książki wydawane przez Widnokrąg zawsze cieszą odbiorców znakomitą jakością edytorską, ale ta książka jest szczególna - podobne jak - by przywołać choćby ostatnie publikacje - "Maja z Księżyca" czy "Bajki - Fables" olśniewa pod każdym względem, ale na dodatek okazały format sprawia, że chce się do tej pozycji wracać, że przyciąga nas ona jak magnes, budzi ciekawość, prowokuje do poszerzania wiedzy.

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki












"52 tygodnie"
Autor i ilustrator: Anne Crausaz
Wydawnictwo: Widnokrąg
Oprawa: twarda
Liczba stron: 104
Format: 22 x 29,7 cm
ISBN: 978-83-942952-2-6

Komentarze