"Bractwo-piractwo. Przygoda przyrodnicza" - od wyspy do wyspy po moc wrażeń i sporą porcję wiedzy!



To oczywiste, że rodzice są naszymi pierwszymi nauczycielami - wyjaśniają, jak działa samochód, czemu nie zawsze widać słońce, co robią zimą biedronki, jak się robi chleb - i milion innych rzeczy. Czasem sami muszą się podszkolić, wszak nie każdy jest omnibusem;) Ale gdy wsiądą na ulubionego konika, wówczas rozmowa toczy się w nieskończoność, dygresje wybiegają w nader odległe obszary, a proste pytanie o króla na banknocie zakończy się wyczerpującą charakterystyką całej dynastii...

Skoro Mama i Tata zanim zostali niezależnymi od nikogo piratami spędzającymi czas w ulubiony sposób, byli nauczycielami biologii, zatem jest rzeczą oczywistą, że swymi doświadczeniami, zainteresowaniami chcieli podzielić się z dziećmi. Do dwojga rodzeństwa - Fifinki i Kaperka - dołącza kuzynka Fredzia, niebanalna osóbka uwielbiająca przygody, niekonwencjonalne zachowanie i bez wahania realizująca najdziksze pomysły. Oprócz tej piątki w wyprawie zwanej "niebieską szkołą" (wszak szlak wiedzie od wyspy do wyspy, a poruszają się wodnym środkiem lokomocji) bierze udział pradziad Demencjusz (starszacy też powinni czasem odświeżyć sobie wiedzę!) oraz tata Fredzi, wuj Szwendobylski.

Poznawać przyrodę warto przez cały rok - wszak tak się zmienia, każda pora roku ma swoją specyfikę i wiele uroku. Dlatego też w planie peregrynacji są takie sezonowe wyspy, które ukazują kolejno wiosnę, lato, jesień, zimę, a kilka kolejny przystanków "Morskiej Krowy" to wyspy o rozmaitym ukształtowaniu terenu, zamieszkałe przez różne gatunki zwierząt, a także... Wyspa Grzybowa (raj dla naszego dziadka, który podobnie jak pradziad Demencjusz jest zapalonym grzybiarzem i - na szczęście - wielkim znawcą w tej materii, zatem nie ma obaw, że coś niejadalnego - czy wręcz trującego - pojawi się naszych koszykach!). 

Na każdej z wysp wiele się dzieje - te związane z porami roku aż na trzy dni zatrzymują podróżników, więc sporo wiadomości na różne tematy zostaje młodym odbiorcom przekazanych. Tym razem nie listy są formą wypowiedzi, ale - nieco podobnie jak w części pierwszej przygód rodziny piratów - dziennik. Został on nieco przewrotnie nazwany "Dziennikiem lekcyjnym", ale zamiast suchych informacji o uczniach, listy tematów i ocen jego zawartość stanowią emocjonujące opisy tego, co się danego dnia wydarzyło. A jako że zmieniają się autorzy tego diariusza, zatem mamy okazję spojrzeć na przygody z różnych punktów widzenia, bawić się odmiennym ujęciem rzeczywistości wyłaniającym się z zapisków. Pradziad nigdy nie zapomina o swej niebanalnej towarzyszce podróży - żabie Agacie, Fifinka jest bardzo wrażliwą panienką, Kaperek lubi rymy i konkuruje z Fredzią jeśli chodzi o pomysłowość i zapał w rzucaniu się w kolejne przygody.

Obserwacjom i wspomnieniom towarzyszą zadania - choć tu mam wrażenie, że teksty zawierają sporo informacji, a zadania są dość proste (ale z kolei to ucieszy i najmłodszych - że mogą tak sprawnie je wykonać). Zdziwiło mnie też nieco polewanie wodą w ramach hartowania... Jednak nie da się ukryć, że bardzo miło było wyruszyć pod żaglami niebieskiej szkoły na poznawanie tajemnic przyrody - dajcie się także zaprosić w ten rejs!

Polecamy
Katarzyna i dziewczynki







"Bractwo-piractwo. Przygoda przyrodnicza"
Autor: Natalia Usenko
Ilustrator: Elżbieta Kidacka
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format: 20,5 x 26 cm
ISBN: 978-83-10-12894-2



Komentarze