Kto się lubi, ten się czubi - to wprawdzie przysłowie, a nie powiedzenie, związek frazeologiczny, ale dobrze pasuje do treści tej książki. Oczywiście w tym jak najbardziej pozytywnym znaczeniu i ze szczęśliwym finałem każdej z przygód, które przeżywają młodzi bohaterowie.
Choć to zgrana paczka kolegów i koleżanek z jednej klasy, choć łączy ich przyjaźń i wspólnota doświadczeń, to jednak i wiele rzeczy dzieli. Już sam fakt, iż grono to tworzą dziewczynki i chłopcy, to - bez żadnego sztucznego wprowadzania podziałów - determinuje fakt zaistnienie pewnych tarć, niesnasek i nieporozumień. Pamiętacie szkolne wyścigi różnych kwestii dotyczące? Która drużyna będzie lepsza - chłopców czy dziewczynek? Kto otrzyma lepsze stopnie za daną pracę? Kto przyniesie więcej makulatury czy nakrętek? Ba, nawet liczebna przewaga danego dnia w szkole stawała się powodem do dumy...;)
Podobnie jest z bohaterami tej książki - chłopcy tak samo jak i dziewczynki lubią mieć rację, dowieść przeciwnikom, że się mylili. Siłą rzeczy i zainteresowania mają różne, zatem swoje pomysły uważają za ciekawsze i warte realizacji. Na szczęście jednak silniejsze od partykularnych interesów staje się poczucie wspólnoty z całą grupą przyjaciół. Często mediatorem jest pani Anastazja, bliska babcia-sąsiadka, która ma czas i cierpliwość (anielską!;)), by tłumaczyć, jak się zachować, wyjaśniać zawiłości naszego języka, pomagać, wspierać, kształtować charakter...
Przygody dziewczynek i ich kolegów to zdarzenia codzienne, ale i ważne chwile, radosne i mniej fortunne przypadki, to podróż przez kolejne pory roku - i okazja do poznania zawiłości naszego języka oraz przetestowania siły przyjaźni, która chociaż wystawiona na próbę, okazuje się być z najszlachetniejszego kruszcu - bo niesnaski zawsze idą w niepamięć, przykre sprawy zostają zapomniane, a młodzi bohaterowie zyskują i wiedzę, i pewność, że na kolegów i koleżanki zawsze mogą liczyć, zawsze mogą na nich polegać.
Opowiadania przynoszą też i ważne przesłania dotyczące przeróżnych kwestii - młodzi czytelnicy powinni wziąć je sobie do serca (choćby niepowielanie pomysłu zjadania rozmaitych cudownych produktów, choćby były to niewinne drożdże dzięki którym pyszne bułeczki czy pizza pojawiają się na naszych stołach...).
Prezentowane idiomy nie tylko nawiązują do języka biblijnego (jak choćby "siać kąkol"), ale też w takim duchu są interpretowane. Miło czyta się takie krzepiące opowieści z pozytywnym przesłaniem, szczęśliwym zakończeniem, pokazujące, że empatia, wyrozumiałość, cierpliwość to cechy pożądane w budowaniu dobrych kontaktów z innymi.
Polecamy
Katarzyna i dziewczynki
"Siódme niebo. Przygód nie tylko językowych ciąg dalszy"
Autor: s. Ines Krawczyk
Ilustrator: Elżbieta Kidacka
Wydawnictwo Święty Wojciech
Oprawa: twarda
Liczba stron: 72
Format: 20x20 cm
ISBN: 978-83-8065-038-1
Komentarze
Prześlij komentarz
Inna Bajka dziękuje :)