"Historia kolorów" - barwy zdradzają nam swe sekrety:)




"Historia kolorów" ma wiele atutów i niewątpliwie warto, by znalazła się w biblioteczkach młodych czytelników. Tęczowa okładka przyciąga uwagę i zaciekawia - co też kryje się wewnątrz? A tam - są same pasjonujące historie!

Potwierdza to Młodsza, która uziemiona przez naszą koteczkę - dodajmy dla precyzji opisu, że nasza pupilka jest koloru dymnego;), sięgnęła po najbliżej leżącą książkę. I zaczęła się lektura na całego! Kotka już dawno zeszła z kolan, można byłoby zająć się innymi rzeczami, ale Młodsza siedziała, czytała, cytowała, odpytywała matkę z rozmaitych wyczytanych rewelacji. "A wiesz..." - i tu okazywało się zazwyczaj, że nie wiedziałam;) 

Wprawdzie i ja mam rozmaite z kolorami związane wspomnienia - choćby intrygujące nazwy na pudełku z plakatówkami - ugier jasny, ugier ciemny, sjena palona, ultramaryna, do tego mogłabym wymienić naprawdę sporo odcieni zielonego - i chyba trafnie je zidentyfikować;), ale historie zebrane przez Clive'a Gifforda to opowieści frapujące, nietuzinkowe, zaskakujące i całej naszej trójce niewątpliwie poszerzyły horyzonty!

Są też bardzo obrazowo przedstawione, zatem najmłodsza w naszej rodzinie czytelniczka przestrzega, że rozdział o fioletach jest trochę przerażający. No i ta koszenila... ;) - kulisy produkcji barwnika nadającego rozmaitym smakołykom czerwoną barwę rzeczywiście mogą niektórych odstręczyć od takich łakoci. 

Barwy opisane w książce zostały podzielona na pięć rozdziałów - Żółcie, Czerwienie, Fiolety, Błękity oraz Zielenie. Są też krótkie (dwustronicowe) omówienia czerni i bieli. Jeśli jednak myśląc o odcieniach żółtego przywołacie kanarkowy, cytrynowy, bananowy czy słomkowy, to takich barw w tej pozycji nie znajdziecie. Za to będą inne - z egzotycznie brzmiącymi nazwami (jak choćby gumiguta, brąz mumiowy, urzet barwierski...) wiążą się równie zaskakujące historie. Kolory powstawały w wyniku celowych działań, ale i przypadkowo, źródłem ich były rośliny, zwierzęta, minerały, niektóre barwy narodziły się w laboratoriach.

W kolejnych portretach kolorów splatają się ze sobą historia i nauka, wiadomości z dziedziny mody i zwyczajów, ciekawostki - i do tego niebanalnie uzupełniające temat ilustracje: książka jest naprawdę fantastyczna;) - choć rzecz jasna w znaczeniu przenośnym, bo to same fakty, czego dowodzi także nagroda dla "Historii kolorów" - tytuł Blue Peter Book Awards w kategorii pozycji opartych na faktach.

Polecamy!
Katarzyna i dziewczynki








"Historia kolorów"
Autor: Clive Gifford
Ilustrator: Marc-Etienne Peintre
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 64
Format: 20,5x27,5 cm
ISBN: 978-83-10-13471-4



 
 

Komentarze