"Instrukcja obsługi pieska Jacósia" - pełna emocji opowieść o wielkiej przyjaźni




Temat bardzo nam bliski (i to nie tylko za sprawą ostatniej lektury Młodszej) - za sprawą spotkanego podczas spaceru pieska Starsza uznała, że posiadanie takiego czworonoga to kwestia priorytetowa. Udało się nam wynegocjować przełożenie tej decyzji do czasu, gdy skończy siedem lat, bo jako właścicielka i opiekunka jeszcze chyba niezbyt dobrze by się spisywała... 

Piesek ma być "złocisty" i nieduży - zatem pewnie, gdyby Jacóś pojawił się gdzieś na horyzoncie, to niechybnie musielibyśmy rewidować nasze plany z adopcją za dwa lata... A byłoby to nieco kłopotliwe, gdyż "labradorowaty" czworonóg po wyrośnięciu z wieku szczenięcego ma raczej słuszne gabaryty;) 

Nic więc zatem dziwnego, że tata dziewięcioletniej Kasi, bohaterki "Instrukcji obsługi", który ma niesympatyczne wspomnienia z dzieciństwa związane z psami, gdyż został pogryziony i to zdarzenie wciąż doskonale pamięta, na wszelkie prośby córki o kudłatego przyjaciela reaguje nerwowymi protestami. A dziewczynka ma właściwie jedno marzenie - pragnie mieć pieska! I wydaje się, że los jej sprzyja, bo jak inaczej wytłumaczyć znalezienie w śmietnikowej altance porzuconego przez jakąś bezduszną osobę, sympatycznego szczeniaczka? 

To szczęśliwe zdarzenie jednak zupełnie inaczej wygląda z punktu widzenia rodziców dziewczynki. Jak kończą się takie nieskonsultowane próby przygarnięcia podopiecznego, pewnie sobie wyobrażamy, zwłaszcza gdy oponentem w dyskusji o posiadaniu pieska jest zmęczony kilkusetkilometrową podróżą służbową tata... Szczeniak trafia do schroniska, a Kasia odchorowuje to przykre zdarzenie, które jednak nie podkopuje jej wiary w to, że ona i sympatyczny psiaczek są sobie przeznaczeni. Zatem ani konieczność dokonania adopcji wraz z osobą dorosłą, ani znalezienie kryjówki dla pupila w pokoju dziewczynki, ani nawet wymyślenie długofalowego miejsca dla podopiecznego nie zniechęcają Kasi. Wymyśla coraz to nowe sposoby na odzyskanie pieska, opiekuje się nim na miarę swoich możliwości, bo myśl o utracie czworonożnego przyjaciela, który od razu przypadł jej do serca - i jak sądzi - vice versa, jest nie do zniesienia. Zobaczymy zatem, że jest rzeczywiście zdolna do wielu poświęceń, że posiadanie pieska to nie chwilowy kaprys i problemy, które się pojawiają, nie zniechęcają jej. Ba, myśli o swoim pupilu wciąż, dlatego siłą rzeczy kibicujemy jej poczynaniom - Kasia naprawdę kocha tego psiaka, chce go uratować i wierzy, że ten zwierzak jest jej przeznaczony. 

Mama dziewczynki podchodzi do tego pomysłu spokojniej, dostrzega uczucia córki, próbuje zatem wpłynąć na męża, konsultuje się też z ciocią Bisią, warszawianką, która bardzo kocha zwierzęta i służy radą w kwestii opieki na nimi. I tu mamy wyjaśnienie tytułu książki - aby pupil nie był traktowany jak maskotka, by nie pojawiły się problemy związane z jego zachowaniem, ciocia formułuje bardzo precyzyjne zalecenia dotyczące opieki - tę właśnie tytułową "instrukcję obsługi pieska". Jak czytamy na okładce, w jej stworzeniu pomogła autorowi doktor nauk weterynaryjnych Sybilla Berwid-Wójtowicz. To niesłychanie istotne uwagi, a niestety - czasami nieświadomie krzywdzimy pieska niewłaściwym traktowaniem i nie chodzi tu jedynie o karcenie, zdarza się nam rozpieszczać swoich pupili, nie przestrzegamy diety, zapominamy o niektórych istotnych sprawach związanych z higieną czy zdrowiem czworonogów. Obszerna instrukcja umieszczona na końcu książki pokazuje, że posiadanie pieska wiąże się z odpowiedzialnością, podejmując się takiego zobowiązania musimy dbać o wszelkie aspekty związane z codzienną jego egzystencją. 

Jednak to sprawa oczywista - posiadanie pieska to radość, przyjemność wspólnej zabawy, okazja do kształtowania charakteru, ale też i do zażywania większej porcji codziennego ruchu. Psy są wiernymi towarzyszami osób niepełnosprawnych, cenione są także jako swego rodzaju "terapeuci", a zdarza się, że i służą pomocą swoim opiekunom, nie tylko odstraszając intruzów, ale czasem i w o wiele bardziej groźnych sytuacjach... Takie zdarzenie zostało też opisane w lekturze i na pewno historia ta wzruszy młodych i nieco starszych czytelników.

Sympatyczna pozycja, w której nie brak zabawnych zdarzeń (jak choćby poszukiwanie imienia dla psiaka), z emocjonującą opowieścią o wielkiej miłości do zwierząt, takiej, która pokonuje wszelkie przeciwności, krzepi, raduje i dostarcza mnóstwa emocji. A zamykający książkę dodatek dotyczący opieki nad pieskiem jest cennym instruktażem, który pozwoli młodym czytelnikom zrozumieć, jak poważnego zdania podejmują się, przyjmując pod swój dach pieska i rozważyć, czy są już rzeczywiście na to gotowi.

Polecam
Katarzyna








"Instrukcja obsługi pieska Jacósia"
Autor: Andrzej Marek Grabowski
Ilustrator: Katarzyna Kołodziej
Wydawnictwo: Literatura
Oprawa: twarda
Liczba stron: 112
Format: 14,5 x 20,5 cm
ISBN: 978-83-7672-330-3




Komentarze