"Siatkówka. Mistrzowska gra" - inna piłka, nie mniejsze emocje

 


Już niejednokrotnie prezentowaliśmy na naszej stronie książki Jarosława Kaczmarka. Choć ciągle jest opowiadaczem, aktywnie działającym w Grupie Studnia O., to jednak postrzega się go już przede wszystkim jako autora frapujących książek o tematyce sportowej, skierowanych do młodzieży. Najwięcej pozycji poświęcił piłce nożnej – z genialnymi „Golami Wszech Czasów” na czele – ale przybliżał także sporty motorowe oraz skoki narciarskie. Tym razem przyszła pora na siatkówkę.

Już na wstępie książki „Siatkówka – mistrzowska gra” autor argumentuje swój wybór tym, że przedstawianą dyscyplinę można uznać za nasz sport narodowy. Oczywiście popularność piłki nożnej jest wielka, ale jeżeli chodzi sukcesy reprezentacyjne, to polskim piłkarzom daleko do siatkarek i siatkarzy. Polskiej siatkówce w ostatnich latach brakuje jedynie trofeum na niwie klubowej, ale przecież niejednokrotnie polskie zespoły dochodziły daleko w pucharach europejskich. Dwa razy przegrywały w finale Ligi Mistrzów, za każdym razem z Zenitem Kazań. Musimy jednak pamiętać, iż w sezonie 1977/78 zdobywcą Pucharu Europy Mistrzów Krajowych (czyli niejako poprzednika Ligi Mistrzów) został Płomień Milowice!

Jak zwykle Jarosław Kaczmarek przedstawił rys historyczny dyscypliny. Dowiadujemy się zatem, kto i gdzie położył podwaliny pod nową grę i jak ewoluowała ona przez lata. Tylko starsi pamiętają, że kiedyś punkty zdobywało się jedynie po zagrywce, a mecze mogły trwać grubo ponad trzy godziny! W czasach telewizji i internetu rzecz niedopuszczalna;) Nie zabrakło uwagi, że siatkówka należy do sportów nienaturalnych. Cóż to znaczy? No cóż, tego można dowiedzieć się sięgając po książkę.

Sporo uwagi autor poświęca niuansom taktycznym, jak i pozycjom siatkarzy na boisku. Niekiedy specjalizacja jest daleko posunięta – o czym świadczą choćby funkcję rozgrywających czy libero.

W takie książce nie mogło zabraknąć opowieści o największych sukcesach naszych drużyn reprezentacyjnych. Tak kobiecych, jak i męskich. Parytety i chronologia nie zawsze są tu zachowane, tak więc opowieść o „złotkach” – czyli siatkarkach, które trenowane przez Andrzeja Niemczyka w 2003 i 2005 roku zdobyły złoto Mistrzostw Europy - znajdziemy mniej więcej w środku książki.

Pewnie niektórzy młodzi – i może nie tylko młodzi czytelnicy – się zdziwią, iż nasi siatkarze zostawali mistrzami nie tylko w ostatniej dekadzie, ale i w latach 70 ubiegłego wieku. Wówczas to złote medale najpierw mistrzostw świata, a później – olimpijskich zdobyła kadra prowadzona przez Huberta Wagnera. Trzeba przyznać, że pan Jarek opisał jej historię w intrygujący sposób (choćby ta górska scenka czy odniesienie do filmu „Kadr”). Z kolei w przypadku ostatniego sukcesu, sprzed dwóch lat, autor pozwolił sobie na korelację z grą Avalon…

Osobny rozdział w książce poświęcony został Agacie Mróz i Arkadiuszowi Gołasiowi. Oboje odeszli przedwcześnie, acz z różnych przyczyn. Oprócz tych dwóch wielkich postaci polskiej siatkówki młodzi czytelnicy poznają minibiografie reprezentantów grających obecnie – kobiet i męzczyzn.

Rzeczowo i klarownie napisana książka to pozycja wciągająca, lektura dla miłośników dyscypliny, ale i świetne wprowadzenie dla tych, którzy dopiero odkrywają ją dla siebie. 

Polecam

Wojciech 







"Siatkówka. Mistrzowska gra"

Autor: Jarosław Kaczmarek
Wydawnictwo: Harper Kids

Oprawa: flexi
Liczba stron: 196
Format: 16.2x23.5 cm
ISBN: 978-83-276-5822-7

 

   

 

 

 

Komentarze